piątek, 28 listopada 2014

Za oknem.

 
Choć za oknem jest bardzo zimno i sama myśl o tym, aż mną trzęsie. To jakby nigdy nic dodaje jeszcze letnie zdjęcia. Aż trudno w to uwierzyć jak to bardzo szybko przychodzi i odchodzi. Chwile temu, tak jak dziecko cieszyłam się z tych kolorowych liści, a tu proszę już pada śnieg. Wcale nie mam nic przeciwko zimie i jej jakże pięknym urokom, gdybym oczywiście siedziała sobie w domku, otulona grubymi swetrami, a nie zdyszana z zamarzającymi palcami, czerwonym nosem, biegła na uciekający mi autobus. I tak niczego nie zmienię, choć bardzo bym chciała mieć tą piękną złotą jesień calutki czas. No może czasami też wiosnę i lato, żeby mi się nie znudziło.
 
Nieustannie odliczam do świąt.
 
 
 
 
Jeśli spodobał Ci się mój post to najlepiej mi podziękujesz i sprawisz mi największą radość zostawiając komentarz i dodając do obserwowanych. :)